Wstęp
Table of contents
W sytuacji coraz większego, dotykającego nie tylko Polskę, ale i świat niedoboru fachowców w wielu branżach, przy wciąż niezadowalającej liczbie osób wyposażonych w odpowiednie kompetencje, dobre rozwiązania edukacyjne są na wagę złota. Wyzwania związane z dynamicznymi zmianami na rynku pracy i postępem technologicznym wymuszają inwestowanie w rozwój umiejętności i kwalifikacji zawodowych. Rośnie znaczenie edukacji seniorów, osób ze specjalnymi potrzebami, mieszkańców mniejszych miejscowości i imigrantów. Eksperci podkreślają, że wysoki wskaźnik wyedukowania społeczeństwa wpływa na konkurencyjność i innowacyjność gospodarki danego kraju, decyduje też o wzroście zamożności jego obywateli. Właśnie dlatego indywidualne decyzje o rozwoju kompetencji wpływają na sytuację ogółu; nauka opłaca się wszystkim: Polkom i Polakom rozwijającym swoje umiejętności, polskiej gospodarce – i całej Europie.
W obliczu tych wyzwań szczególnego znaczenia nabiera planowany w Polsce pilotaż Indywidualnych Kont Rozwojowych (IKR). To kolejne narzędzie wspierające rozwój umiejętności dorosłych Polaków, niezależnie od ich aktualnego statusu zawodowego i sytuacji życiowej. Mieszkańcy naszego kraju coraz lepiej rozumieją potrzebę nauki przez całe życie – IKR-y mogą ich w tym wspierać, przynosząc niezliczone korzyści.
Zapraszamy na pierwszy z dwóch materiałów poświęconych wdrażaniu w Polsce systemu Indywidualnych Kont Rozwojowych. Tekst powstał na podstawie materiałów ze spotkania pt.: „Indywidualne Konta Rozwojowe: inwestycja w rozwój dorosłych” z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej (KE), reprezentantów polskiego rządu, partnerów społecznych, świata nauki, gospodarki i biznesu.
Pora na pilotaż
Polska stoi przed wyzwaniem zwiększenia do 2030 roku udziału osób dorosłych w edukacji do poziomu 51,7%. Od lat czynione są zabiegi, by ten cel osiągnąć. Przedsiębiorcy i osoby indywidualne korzystają z potężnych pieniędzy ze środków publicznych na rozwój kompetencji. Właśnie jesteśmy u progu kolejnego kroku w kierunku upowszechniania edukacji osób dorosłych – trwają intensywne przygotowania do pilotażu Indywidualnych Kont Rozwojowych.
Pilotaż stanowi wdrożenie zaleceń Komisji Europejskiej. Każdy kraj członkowski UE opracowuje i rozwija system indywidualnych kont szkoleniowych według swoich potrzeb. Na różnych etapach ich realizacji jest obecnie 15 krajów wspólnoty.
Celem indywidualnych kont szkoleniowych jest zapewnienie każdemu dorosłemu mieszkańcowi UE dostępu do usług szkoleniowych dostosowanych do jego potrzeb, przez całe jego życie, bez względu na jego status na rynku pracy. Konta szkoleniowe mogą przypominać skarbonkę lub konto oszczędnościowe do którego wpadają pieniądze przeznaczone na szkolenia, kursy lub inne formy podnoszenia kompetencji i kwalifikacji. Użytkownik konta będzie mógł korzystać z szerokiego wachlarza usług szkoleniowych i doradczych – pod warunkiem, że będą one wybierane za pośrednictwem Bazy Usług Rozwojowych (BUR).
Źródła pieniędzy na rozwój kompetencji w ramach indywidualnych kont edukacyjnych mogą być zarówno publiczne, jak i prywatne. W obecnym okresie programowania środki te będą pochodzić z programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027 (FERS).
Zgodnie z przyjętymi planami ostateczna koncepcja funkcjonowania IKR zostanie wypracowana w ramach projektu Bazy Usług Rozwojowych. Koncepcja ta zostanie przetestowana w ramach pilotażu, który rozpocznie się w 2026 roku i na który zarezerwowano 115,5 mln zł. Pilotaż obejmie grupę 7,7 tys. osób dorosłych, które otrzymają indywidualne uprawnienia do zakupu usług rozwojowych. W oparciu o wyniki tych działań przygotowany zostanie ostateczny opis systemu, a rozwiązanie będzie mogło zostać sprawdzone na większej grupie osób.
Wygrać wyścig po kompetencje
Proces konsultacji założeń Indywidualnych Kont Rozwojowych zainicjowała konferencja zorganizowana w czerwcu z udziałem przedstawicielki KE, reprezentantów kluczowych ministerstw, partnerów społecznych, świata nauki, biznesu i trzeciego sektora. Manuela Geleng z Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Włączenia Społecznego Komisji Europejskiej podkreśliła, że Unia Europejska bierze udział w światowym wyścigu, którego celem jest poszukiwanie i zdobywanie talentów. Przyznała, że cały czas brakuje ludzi z konkretnymi umiejętnościami – zarówno w skali Europy, jak i w poszczególnych krajach członkowskich UE. – Na poziomie europejskim jesteśmy bardzo daleko od dojścia do celu który sobie ustaliliśmy, żeby: do roku 2030 mieć 60% dorosłych uczestniczących przynajmniej raz w roku w szkoleniu. W ciągu ostatnich sześciu lat ten wskaźnik wzrósł tylko o 2%. Mamy luki, mamy niedopasowania umiejętności, ale są też nadzieje i szanse - powiedziała Geleng.
Przedstawicielka KE zauważyła, że najbliższa przyszłość wiązać się będzie z pojawieniem się nowych zawodów, nowych pożądanych kompetencji i umiejętności. - Jeżeli nie ma ludzi o właściwych kwalifikacjach trudno jest być konkurencyjnym. Jeżeli ludzie nie mają odpowiednich umiejętności – pojawia się ryzyko dla spójności społecznej, ponieważ ludzie mają poczucie, że są pozostawieni w tyle. Już dziś trzy na cztery firmy sygnalizują trudności w znalezieniu osób o właściwych umiejętnościach. To jest szczególnie dotkliwy problem dla małych i średnich przedsiębiorstw – powiedziała. Manuela Geleng przypomniała też o coraz istotniejszym problemie niedoboru umiejętności cyfrowych. Dziś tylko połowa populacji Unii Europejskiej ma podstawowe umiejętności cyfrowe. Tymczasem już niebawem w dziewięciu na 10 miejsc pracy będą one wymagane na jakimś poziomie.
Wyzwań nie brakuje
W trakcie spotkania Manuela Geleng wymieniła szereg wyzwań, o których nie można zapominać przy projektowaniu indywidualnych kont szkoleniowych. Przypomniała, że wśród powodów przez które osoby dorosłe nie podejmują szkoleń najczęściej wskazywany jest aspekt finansowy. Wskazała, że kluczową kwestią jest też brak motywacji potencjalnych beneficjentów oferty rozwojowej. – Bywa tak, że jeżeli zapytamy dorosłych, czy uczenie się jest ważne powiedzą: tak, oczywiście! Jednak pytani, czy chcą się szkolić, powiedzą: nie to nie dla mnie. Wielu dorosłym podnoszenie kompetencji negatywnie się kojarzy – bo rzekomo to jest tylko dla tych, którzy nie są dość dobrzy – powiedziała. Przedstawicielka KE zauważyła, że w europejskich warunkach zielona i cyfrowa transformacja zniwelują te negatywne skojarzenia - każdy będzie musiał podnosić swoje kompetencje by pozyskać nowe kwalifikacje. Problemem do rozwiązania jest też, wskazywany przez wielu dorosłych, brak czasu na podnoszenie kwalifikacji. - Dorośli chodzą do pracy, mają rodziny, ich możliwości czasowe są naprawdę ograniczone. Kłopotem jest dziś brak elastycznych możliwości szkolenia. Inną sprawą jest to, że dorośli gubią się w ogromnej ofercie szkoleń, nie wiedzą, co może im być przydatne – mówiła Geleng.
Mieć przyszłość w swoich rękach
Przedstawicielka KE nie ma wątpliwości, że koncepcja indywidualnych kont szkoleniowych to cenne rozwiązanie dla wszystkich zainteresowanych podnoszeniem kompetencji. - To jest kluczowe, żeby pracownicy, nasi obywatele, mieli swoją przyszłość w swoich rękach. Ideą tych kont jest to, żeby stworzyć wszystkim możliwość dostępu do szkoleń - bez względu na ich status, bez względu na to, czy mają pracę, czy są bezrobotni czy dopiero poszukują miejsca swego zatrudnienia - podkreśliła. Geleng zauważyła, że IKR-y z pewnością docenią osoby, które nie pracują na etat, nie mają umowy na czas nieokreślony, nie chcą się przywiązywać do jednego pracodawcy. - Dla nas najważniejsze jest to, żebyście bez względu na to, gdzie jesteście na rynku pracy, jaki macie status zawsze mieli możliwość rozwoju, bo dzisiaj pracujecie dla jednej firmy, ale jutro możecie pracować dla innej, lub pojutrze może będziecie samozatrudnieni – powiedziała.
Ekspertka podkreśliła, że aby eksperyment z IKR się udał, potrzebne jest zgodne współdziałanie wszystkich zainteresowanych stron. - Dziś mamy bardzo sfragmentaryzowane otoczenie i jeśli chcemy dokształcać lub przekształcać naszych pracowników, musimy działać wszyscy we wspólnym interesie. Muszą się w to zaangażować instytucje publiczne, ale również firmy szkoleniowe, sektor prywatny. Powinniśmy zaangażować partnerów społecznych, bo oni wiedzą najlepiej jakie są potrzeby biznesu, gospodarki – mówiła.
By mobilizować do działania i nauki
Manuela Geleng zauważyła, że Indywidualne Konta Rozwojowe mają w istotny sposób wspierać te osoby, które czują potrzebę podnoszenia kompetencji, lub którym edukacja jest w szczególny sposób potrzebna – na przykład po to, by wrócić na rynek pracy. - Jeśli są osoby, które mają większe potrzeby, to powinny one dostać odrobinę więcej. Chodzi nam również o to, żeby była pewna akumulacja, czyli jeśli w ciągu konkretnego czasu zbierzemy kilka uprawnień, to potem będziemy mogli wydać większą kwotę na większe szkolenie. Jeśli zaś nie wykorzystamy danych środków np. przez 5 - 10 lat - one przepadną. To powinno być formą mobilizacji beneficjentów kont szkoleniowych do aktywności – powiedziała. Przedstawicielka KE dodała, że w przypadku konieczności odbycia szczególnie kosztownych szkoleń użytkownika IKR mógłby dodatkowo wesprzeć pracodawca. Z pewnością jednak indywidualne konta szkoleniowe nie powinny być zamiennikiem szkoleń organizowanych przez pracodawców. – Indywidualne Konta Rozwojowe mają stwarzać możliwości, żeby w przyszłości przenieść się do innej pracy, by rozwijać kompetencje, które będą nam potrzebne w przyszłości, żeby móc w jak najlepszy sposób zarządzać transformacją zieloną czy cyfrową – powiedziała. Manuela Geleng podkreśliła wagę funkcjonującej w Polsce i dobrze rozwijającej się Bazy Usług Rozwojowych jako podstawy dla budowania IKR. - Potrzebne są ramy umożliwiające realizację i korzystanie z tych kont, czyli rejestr, budżety. W Polsce już jest wspaniały rejestr, to jest niezwykle istotne, bo te potrzeby, które będą realizowane poprzez konta muszą sprostać oczekiwaniom biznesu, oczekiwaniom rynku pracy - tak żeby każdy mógł wybrać te szkolenia, które faktycznie będą wartością dodaną dla jego kariery. Chcemy również zapewnić wsparcie i opcje walidacji w tym projekcie. Istotne jest, żeby każdy miał poczucie, że podjęty przez niego wysiłek został w jakiś sposób doceniony, żeby mógł go docenić pracodawca – powiedziała. Przedstawicielka KE zauważyła, że Polska może korzystać z doświadczeń innych krajów i że KE sama czerpała inspirację i wiedzę na temat indywidualnych kont szkoleniowych z już istniejących modeli. Wskazała tu na francuski system CPF (Compte Professionnel de Formation), ale też na rozwiązania funkcjonujące poza UE, np. w Korei Południowej czy w Singapurze.
Przygotowanie i wdrożenie indywidualnych kont szkoleniowych w polskich warunkach to nie tylko wielka szansa, ale i ogromne wyzwanie. Wskazywano na to w opublikowanym niemal równo przed rokiem raporcie PARP "Indywidualne konta szkoleniowe i mikropoświadczenia – rozwiązania wspierające realizację idei kształcenia przez całe życie". Podkreślono w nim, że dobrze przygotowane i odpowiednio wdrożone narzędzie mogłyby w istotny i trwały sposób wpłynąć na edukacyjne nawyki Polaków, miałoby też niebagatelne znaczenie w kontekście potrzeby szybkiego uzupełniania luk kompetencyjnych. Póki co praca nad pilotażem i dyskusja o kształcie polskiego IKR jest w toku.